Wydarzenia

/ Jak wykorzystać Pinterest do promocji marki bez dodatkowych opłat

2013-09-20 19:02:00

< wróć do listy

Twórcy serwisu Pinterest ogłosili, że niebawem rozpoczną eksperymentowanie z treściami sponsorowanymi. Nie wiadomo jeszcze, co konkretnie będzie to oznaczało dla marek funkcjonujących już w serwisie. Wiadomo tylko, że treści sponsorowane docierać mają również do użytkowników innych platform społecznych.

11teaser.png

19 września na oficjalnym blogu serwisu Pinterest pojawiła się informacja, że jego twórcy rozpoczynają współpracę z wybraną grupą przedsiębiorców, aby znaleźć najbardziej efektywny  sposób na publikacje zdjęć sponsorowanych. Firma obiecuje dołożyć wszelkich starań, aby prezentowany content był gustowny (nie będzie krzykliwych banerów, ani wyskakujących okien), przejrzysty (użytkownicy zawsze będą widzieć, który z postów jest sponsorowany, a który nie) i aby pojawiał się tylko u użytkowników rzeczywiście zainteresowanych danym tematem.

Dla przetestowania nowego systemu, firma oznaczy kilka postów i będzie je promować w wyszukiwarkach pod konkretnymi kategoriami (np. strój Lorda Vadera ze sklepu z kostiumami wyświetli się, gdy użytkownik wpisze w wyszukiwarkę słowo „halloween”).

Od początku istnienia serwisu Pinterest, managerowie wykorzystują go do efektywnego promowania swoich marek. Posty sponsorowane mają być sposobem na wyjście poza serwis i dotarcie do osób korzystających również z innych portali społecznościowych - choć nikt jeszcze nie wie, jak dokładnie będzie to wyglądało w praktyce. Nie mówiąc już o tym, że jest wiele innych sposobów na osiągnięcie tego samego celu, bez dodatkowych opłat. 

„Aby wykorzystać maksimum możliwości, jakie oferuje Pinterest należy publikować treści, które przekazują przejrzyste komunikaty odnośnie marki. Jednocześnie radziłabym unikać bezpośredniej autopromocji – a zamiast tego tworzyć szerszą narrację, która dopiero zebrana w całość, zdefiniuje markę.” - mówi Anna Kukawska, PR & Event Manager GRUPY 365 NET. 

Na razie nikt nie płaci za sponsorowane zdjęcia. Firma chce zobaczyć, czy system ten zadziała i co najważniejsze, czy spodoba się użytkownikom.